Po pierwszym spotkaniu emocje były długo. On patrzył na zdjęcie, które mu wysłała. Ona ciągle rozmyślała o tym jakim on jest człowiekiem. Wszystko zmierzało w dobrym kierunku aż w końcu postanowili spróbować być razem. Oboje też wykorzystując jej kuzyna spotykali się jeszcze dwa razy. „Randki” odbywały się u niej, a przyjeżdżał do niej oczywiście ze „swatką”. Przyjeżdżali około 11:00, a odjeżdżali w godzinach popołudniowo – wieczornych.
Wszystko układało się pomyślnie. Były smsy, dzwonki, rozmowy na gg. Nawet rodzice zauważyli, że coś jest na rzeczy, jednak nie chcieli ingerować, bo sami nie wiedzieli jak potoczą się sprawy… (więcej…)
Blog
-
Historia jednej znajomości – part 3
-
Historia jednej znajomości – part 2
Pisali ze sobą. Mijały tygodnie, a oni coraz bardziej chcieli się spotkać. Wymienili się zdjęciem aby każde z nich miało choć trochę wyobrażenia o tej drugiej osobie. Jednak na spotkanie wizji, która mogłaby okazać się realna nie było. Postanowiła więc o pomoc poprosić kuzyna. On nie zdziwił się, bo już wcześniej był o nią wypytywany. Nawet dał jej dobrą rekomendację w postaci męskiej oceny. Skala od 0-10 i 7,5 co stanowiło dobry punkt zaczepienia. Kuzyn okazał się być nie tylko krewnym, ale i dobrym przyjacielem. Obiecał, że pomoże w kwestii spotkania, jednak zaznaczył, że powinno one być neutralne dla obojgu… (więcej…) -
Historia jednej znajomości – part 1
To był kolejny z dni pod znakiem zamieszania… Goście, zlatanie… Była młoda, a miała za sobą kilka nieudanych związków. Szukała kogoś kto dałby jej oparcie gdy tego potrzebuje. Jak dotąd mogła liczyć na pomoc bliskich. Tak i było w ten dzień. W odwiedziny przyjechała rodzinka. Jej kuzyn, przyszły informatyk, wtedy uczeń liceum. Byli w dobrych układach, on często korzystał u niej z zasobów internetu… Zalogował się na swoje konto gadu-gadu i rozpoczął rozmowę o komputerach z kolegą z klasy. Jednocześnie wypytywał co się u niej dzieje. Wizyta dobiegła końca. Pozostało tylko niewylogowane gg. (więcej…) -
Wirtualne opłakiwanie
Miałam dużo wolnego czasu i ogarnęła mnie nuda. Postanowiłam więc pobuszować trochę po necie. I… Znalazłam coś co kompletnie mnie zaszokowało, a mianowicie wirtualny cmentarz. Ktoś sobie może pomyśleć, że to nie jest żadne odkrycie i zapewne będzie miał rację, ale mnie taka opcja absolutnie nie przekonuje. -
Szponki Ilonki? 😛
Ostatnio znalazłam sobie nowe zajęcie. Jak to czasem w wakacje bywa nuda dopada człowieka, a więc także i mnie. Postanowiłam zabrać się za siebie i za swoje paznokcie :P. (więcej…)
-
Kraj wiecznego słońca – wakacje w Egipcie
Tegoroczne wakacje pokierowały mnie do Egiptu. Może wyrażę się konkretniej, pokierował mnie tam mężczyzna, który bardzo chciał tam pojechać. Nie miałam wyjścia. Pełna obaw związanego z klimatem, kulturą i rdzennymi mieszkańcami postanowiłam pojechać (w końcu musi istnieć jakiś kompromis).
(więcej…)
-
Parcie na membranę?!
Na początku coś wyjaśnię, coś co każdy mógłby mi zarzucić. Może nie jestem częstym bywalcem koncertów, ale mam uszy, przed którymi nic się nie ukryje. Sama czasem coś tam śpiewam, więc myślę, że moja krytyka będzie adekwatna do sytuacji.
-
Istota bytu…
„Miłość otwiera nam drogę do szczęścia i dobroci…”
Myśli kłębią się, uciekając do Ciebie…
Z tęsknoty i miłości mego serca
Rodzi się coraz gorętsze uczucie,
Uczucie dla, którego wiem, że chce żyć…
-
"Dumny" Polak?
Czy zastanawiał się ktoś jak postrzegany jest polski naród? Pewnie tak i doszedł do wniosku, że obcokrajowy postrzegają nas jako kraj wódką płynący, wspomagany przez kiszone ogórki i kapustę. Moje zdanie jest jednak inne. Nie zaprzeczam, że jest jakaś w tym prawda, ale jest inna jeszcze bardziej mroczna prawda… -
Zniesmaczona

Ostatnio byłam dość bardzo zapracowana (w sumie byłam i jestem, bo teraz nie dość, że szkoała, trochę praca, to jeszcze prawko), ale wrescie uporałam się z tym co miałam. Oczywiście pełna optymimu, zadowolona ze swojego kolejnego dochodu, żyłam z myślą, że wszystko jest w porządku. Jednak intuicja ludzka czasami mnie zawodzi… (więcej…)