Metoda zbieractwa, czyli moje kosmetyki tanim kosztem cz.25

Wszystko dla oczu

Z racji tego, że zaległości jest sporo tym razem troszkę o pozostałych kosmetyków, których używam do makijażu oczu. Dziś będzie o kredce do oczu Catrice, Kohl Kajal, tuszu do rzęs Max Factor 2000 Calorie oraz regenerującym kremie do rzęs L’Biotica. Myślę, że warto o nich wspomnieć, bowiem mogą służyć codziennie stanowiąc dodatek do każdego makijażu.

image001

Kredka do oczu Catrice, Kohl Kajal

Kupiłam ją w drogerii Hebe za 8,50 zł (1,1 g)  tylko przez to, że nie miałam żadnej szaro-srebrnej kredki (070 Take The Greyhound), a potrzebowałam aby wykonać jeden z makijaży. Najpierw sprawdzałam opinie na http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=46046 i widząc ocenę powyżej 4,0 postanowiłam „zaryzykować”. Przyznam szczerze, że jestem z niej bardzo zadowolona. Odpowiednia konsystencja, która jest dość miękka. Dzięki temu jej aplikacja jest bardzo łatwa. Doskonale nadaje się do podkreślenia linii wodnej. Nie jest może jakaś super trwała, ale na bazie trzyma się długo i nie spływa. Bez niej potrafi się zetrzeć po pewnym czasie (tak około 5 godzinach). Z tego co się zorientowałam gama kolorów jest bardzo duża dlatego każdy znajdzie coś dla siebie. Łatwo się ją temperuje, nie ulega złamaniom dlatego ja mimo wszystko bardzo ją lubię i mogę polecić.

image002

Tusz do rzęs Max Factor 2000 Calorie

Bardzo dużo czasu upłynęło zanim zdecydowałam się ją kupić. Dopiero gdy w Rossmanie była promocja -40% stwierdzałam, że albo teraz albo nigdy. Tym sposobem za 15 zł kupiłam wersję czerwoną – Curved Brush (9 ml) w kolorze czarnym. Początkowo nie byłam zadowolona gęsta, grudkowata, bałam się, że poskleja rzęsy. Fakt tak się dzieje kiedy nałożymy tuszu za dużo. Uwielbiam go w połączeniu z serum do rzęs i tuszem do rzęs Big Volume Lash (oba z firmy Eveline) w tedy nakładam go jako ostatniego. Należy tylko uważać żeby nie przesadzić z ilością bo rzęsy się posklejają. Jednak przy odpowiednich proporcjach rzęsy są pogrubione i wydłużone, uwielbiam ten efekt. Poza tym po czasie potrafi kruszeć (tak po 8 godzinach). Mimo, że cała mieszanka i sam tusz nie są wodoodporne nie zauważyłam żeby zaczął mi spływać. Na pewno nie ma co liczyć, że szczoteczka jakoś super podkręci rzęsy. Bez zalotki nie ma szans. Podsumowując używam codziennie w mieszance i polecam.

image004

L`Biotica, Regenerujący krem do rzęs

Dostałam i przyznam szczerze, że pomógł mi w regeneracji rzęs po przedłużeniu metodą 1:1. Może włoski nie są jakieś długie ale na pewno mocniejsze i grubsze. Poza tym sama widzę, że stosując zalotkę nie wypadają, co z pewnością jest zasługą odżywki. Kolejną zaletą jest wydajność. Mała tubeczka 10 ml starcza na bardzo długo przez konsystencję, która jest lekko tłustawa. Przez nią właśnie stosowałam ją głównie na noc, ale nawet w ciągu dnia zdarzy mi się posmarować. Czy nawilża to ciężko wyczuć, bo raczej z przesuszeniem nigdy nie maiłam problemu. Z tego co się orientuje kosztuje około 15 zł, ale w Super-Pharm w promocji można kupić dwa w cenie jednego opakowania. Reasumując dobra rzecz przy zniszczonych rzęsach, jeżeli nie mamy z nimi większych problemów nie będzie większych efektów.

image003

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.