Tegoroczne wakacje pokierowały mnie do Egiptu. Może wyrażę się konkretniej, pokierował mnie tam mężczyzna, który bardzo chciał tam pojechać. Nie miałam wyjścia. Pełna obaw związanego z klimatem, kulturą i rdzennymi mieszkańcami postanowiłam pojechać (w końcu[…]
Kontynuuj czytanie …